jako osoba schodząca powoli na dno (poziom średnio-zaawansowany) mogę tylko powiedzieć, że naprawdę mi nie przeszkadza, że ściany mojego domu się nie łączą i że chodzę i zbieram resztki moich dokumentów.
strach jest chwilowy.
jako coraz większa dziwka (poziom początkujący) mogę tylko powiedzieć, że nie chcę siedzieć sam z piwem i poduszką i tylko czekać do wtorku na chwilowe przyjemności.
strach jest większy i coraz częstszy.
jako osoba pogubiona (poziom native speaker) nie powiem nic. bo ja nic tak naprawdę nie wiem.
strach, jak ruch na moście, jest wprost nieskończony.