4.5.09

to lose my life


graficzna mordęga zakończona. biologiczna masakra przede mną. w głośnikach miło sączy się withe lies, the ting tings i arctic monkeys. nadzieja na open'era wzrasta!

atmosfera wśród alienów jest dosyć ciężka. każdy gryzie się własnymi problemami, które tylko oni mogą rozwiązać. a ja, mogę was tylko głaskać po głwoie i mówić, że będzie dobrze.

a tak naprawdę... może nie będzie. yh.