hobby odwlekałoby ode mnie myśli, których nie chcę mieć, które są niepotrzebne, pytające o sens mojej egzystencji, o delikatne fait accompli sytuacji, w które się pakuję.
nie proszę o wiele, nie chcę już odkładać wszystkiego po maturach (jeszcze8dni)
bardzo chciałem, żebyś był moim nowym hobby. ale nie możesz być, bo cię w końcu zacznę dusić obecnością, a potem porzucę, jak wszystkie pseudopasję. a tego nie chciałbym chyba bardziej niż tej minipustki, która mnie tam od środa zjada.
definiuję.
drugiego sierpnia 2010 też słuchałem glory box i napisałem
jestem taki głupi.sytuacja się zmieniła, okoliczności się zmieniły, treść niezmieniona. trwa.