4.8.10

doe deer

po kilku dniach ataków paniki i dosyć ponurego humoru, osiągnąłem coś co można by chyba nieśmiało nazwać równowagą. no więc, mam tę równowagę i nie wiem do końca co mogę sobie z nią zrobić.

skupiam się na rzeczach trywialnych, jak np. akcja supersize-chodor-+4kg albo na zdjęciach, na które ostatnio znowu mam ochotę. cieszę się na ten weekend i na przyszły, mam nadzieję, że nic złego z moim domostwem się nie stanie.