jestem prawie zawsze na gadu gadu, nie wylogowuję się ze stron, non stop odświeżam blogspota, deviantarta.
tak, oglądam po kilka razy te same filmy, śledzę na bieżąco za dużo amerykańskich seriali.
kiedy usiądę przed kompterem, kiedy z niego wychodzę jest już ciemno.
cieszę się jak dziecko, kiedy ktoś mi napisze mejla.
tak jestem dzieckiem pop kultury, bronią masowej konsumpcji.

wreszczie, pierwszy raz od trzech tygodni dorwałem aparat.