ale co by było gdybyśmy wydychali... siarczan potasu? albo sam nie wiem jaką cuchnącą substancję.
czy wtedy odsuwali byśmy się od oddychających? i szukali towarzystwa wśród martwych?
nie wiem o czym mówię.
tyle do nauki, tyle do uzupełniania.
a jednak zero chęci. i jakoś bezstresowo. dobry dzień. tylko zimno.
