
no proszę, against all odds, dzisiaj mija miesiąc. miesiąc tak niezwykły i niepowtarzalny, że trudno go ocenić, przemyśleć czy opowiedzieć w skrócie. pamiętam jednak każdy dzień, każdą gorszą i wielokrotnie większą liczbe lepszych chwil.
mam nadzięję, że zawsze będzie tak chodorobrze.
mrr;*