15.2.10

moje miasto

dobrze, niczego nie żałuję, ale to jest ten czas, kiedy jedno, dwa zdania osoby, która w sumie jest świeżą znajomością potrafi sprawić, że zastanawiasz się nad tym co ty do jasnej odpierdalasz.

no właśnie, co ty chodorku odpierdalasz?
zmieniłeś sie w tę dziwną, obsesyjnie obsesyjną osobe bez kręgosłupa, która za bardzo próbowała niczym plastelina dopasować się do sytuacji.

nie, nie, nie.
teraz będzie czas chodora. wreszcie zaspokoję mó egocentryzm.