jest we mnie jakiś niepokój. jakaś nieposkromiona siła. duże pokłady nienawiście, które ostatnio się objawiają, w nietypowych sytuacjach. może ten spokój jaki teraz osiągnąłem był zbyt spokojny? może... przesadziłem?
nastroje, które sprawiają, że nie mam ochoty na wielkie imprezy. coś kameralnego? chyba można sobie pomarzyć.
why is it so fucking complicated?
pstryk i świat jest prostszy.
OBEJRZANE
Pokuta
